wtorek, 21 grudnia 2010

pirotechnika cz.8 (gdzie kupić)

W widniejących na tej stronie, działach z pirotechniką podwórkową wielokrotnie padają hasła takie jak: proch czarny, saletra potasowa, saletra amonowa, węgiel drzewny, siarka, opiłki aluminium etc... Niejednokrotnie zatem pojawią się pytanie... gdzie to wszystko nabyć. Niestety większość tych substratów nie ma prawa występować w przeciętnym domu. Trzeba je kupić w sklepie i to też nie bylejakim. Poniżej postaram się wam wskazać możliwe punkty sprzedaży. Obecnie problem w zdobyciu składników do mieszanek pirotechnicznych niestety jest coraz większy, zatem to co poniżej napisze nie zawsze będzie musiało potwierdzić się w rzeczywistości.
ARTYKUŁY:
» Siarka
» Saletra potasowa
» Saletra amonowa
» Nadmanganian potasu (kalia)
» Chloran Potasu (kalichlorek)
» Proszek aluminiowy
» Węgiel drzewny
» Drut oporowy
SIARKA (sulfur): Zacznę może od niej bo z własnego doświadczenia wiem, że właśnie z nią pojawiają sie największe problemy. Kiedyś można była ją nabyć w aptekach (sprzedawali ją do celów lecznicznych, a także do neutralizacji rtęci). Obecnie poza sklepami z odczynnikami chemicznymi trudno jest sobie wyobrazić punkt z jej sprzedażą. Przy odrobinie szczęścia można ją także nabyć w sklepach ogrodniczych, lecz w tym wypadku należy się liczyć z tym, iż może ona być trochę zanieczyszczona. Należy podkreślić, iż siarka zdrapana z zapałek, na nieszczęście właśnie potocznie nazywana jest siarką, lecz w istocie z tą prawdziwą siarką nie ma ona wiele wspólnego. Siarka zdrapana z zapałek ma zaledwie kilkanaście procent pierwiastka S16. Ja miałem na tyle szczęścia, że siarkę udawało mi się zdobyć po znajomości. Inne wyjście to pogadać z nauczycielem z chemii (jeśli oczywiście jest się z nim w dobrych układach, o ile dobrze pamiętam w moim przypadku było wręcz odwrotnie :)



SALETRA POTASOWA (saltpetre, potassium nitrate): A umownie po prostu "Saletra", jest już na szczęście prostsza w zdobyciu. Obecnie jest ona powszechnie używana do peklowania mięsa oraz jako nawóz sztuczny, zatem szukać jej należy w spożywczakach, mięsnych oraz sklepach ogrodniczych. Nie jest powiedziane oczywiście, że dostaniemy ją w pierwszym lepszym sklepie z wyżej wymienionych - radzę się przygotować na długi spacer. Myślę, że jeśli chodzi o samą jej sprzedaż nie powinno być większych problemów. Jeżeli na opakowaniu znajdziemy tajemniczy napis KNO3 oznaczać to będzie, że dokonaliśmy prawidłowego zakupu.



SALETRA AMONOWA (ammonium nitrate): No tak.. niby groźniej brzmi a w rzeczywistości jest ona jeszcze łatwiejsza w zdobyciu od tej powyżej. Dlaczego? Bo jest to po prostu sztuczy nawóz używany w szklarniach i innych tego typu ogródkach. Zdobyć ją więc możemy w sklepach ogrodniczych a jak się trafi to nawet w kwiaciarni z szerszym asortymentem. Miejscem gdzie prawdopodobienstwo jej znalezienia jest jednak największe to giełda kwiatowa, wzór który powinien znaleźć się na opakowaniu to NH4NO3.



NADMANGANIAN POTASU (kalia): Należy on do tego wąskiego grona substratów, mogących zostać wykorzystane w pirotechnice, które można jeszcze zdobyć w aptece. Sprzedawany jest w postaci tabletek, aby stał się przydatny jako składnik jakiejś mieszaniny pirotechnicznej należy go oczywiście jaknajlepiej rozdrobnić - np w młynku. Jego wzrór chemiczny to KMnO4.



CHLORAN POTASU: Niestety tutaj problem w pojawia się największy, gdyż odczynnik ten nie należy do najtańszych a dostać go możemy jedynie w sklepach lub hurtowniach chemicznych. Jego wzór sumaryczny to: KClO3.



PROSZEK ALUMINIOWY (aluminium, glin): W tym przypadku, aby go zdobyć, przy odrobienie szczęścia, nawet nie będziemy musieli wychodzić z domu. Najlepiej taki uzyskać trąc jakąś aliminiową rurkę na szlifierce elektrycznej. Jeżeli nie posiadamy szlifierki elektrycznej można także się przejść do sklepu z narzędziami i kupić wałek ścierny z bolcem, który potem przymocowuje się do wiertarki - w ten sposób jesteśmy także w stanie w niedługim czasie uzyskać całkiem sporą ilość opiłków aluminium. Inny sposób to przejść się do sklepu chemicznego czy też metalurgicznego i kupić srebrol.



WĘGIEL DRZEWNY (charcoal): Tu jak się domyślam problemów już w ogóle nie powinno być, ale dla zasady powiem gdzie coś takiego możemy dostać. Zacznę od tego, że węgiel drzewny to po prostu wegiel do grilla, ale tu uwaga - nie brykiety. Dostać go możemy na pierwszej lepszej stacji benzynowej lub w supermarkecie typu Biedronka czy Plus. Chyba nie ma potrzeby szerszego wypowiadania się na temat tego składnika także przejde do ostatniego.



DRUT OPOROWY: Ten patent pojawia się kilkakrotnie na tej stronie, w szczególności w dziale z zapalnikami, postawnowiłem więc, że po krótce opisze w jakim sposób możemy go wytrzasnąć nawet nie wychodząc z domu. Drut oporowy to inaczej drut wolframowy lub stalowy czyli taki, który posiada wysokoką rezystancję - oporność, co generalnie skutkuje, w ten sposób iż zdecydowanie szybciej się nagrzewa. Znaleźć go możemy przede wszystkim w urządzeniach domowych służących do wydzielania ciepła, takich jak suszarki, lokówki do włosów, termownetylatory oraz innych, takich jak: stalowe zmywaki do naczyń, plecionki gumowych węży hydraulicznych itp... Wadą tychże drutów jest fakt, iż do rozgrzania do czerwoności potrzebują one wysokiego natężenia, którego raczej nie znajdziemy w standardowych bateriach (paluszkach) powszechnie dostępych w kioskach ruchu. Najlepiej nadają się do tego akumulatorki do komórek, aparatów cyfrowych i telefonów bezprzewodowych o pojemności większej niż 500 mAh (MiliAmperoGodzin).



B&BUY - http://www.bandbuy.tk/ (polecane przez piroportal.org)


Wiecej: http://www.eioba.pl/a72892/pirotechnika_amatorska#ixzz18l5wG9y8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz